Rozwój życia intrapsychicznego cz.1/3

Tak zrozumiane życie intrapsychiczne powstaje w warunkach normalnych około 3 roku życia albo nieco wcześniej, lub też nieco później, zależnie od właściwości indywidualnych dziecka. Rzecz prosta, ten samoczynny dynamizm intrapsychiczny nie powstaje nagle, ale wyrasta stopniowo i bardzo powoli z rozwojowo niższych dynamizmów psychicznych, mianowicie tych, które stają się czynne tylko pod wpływem działania jakiegoś wrażenia zmysłowego. Każda »uważna obserwacja» małego dziecka podczas manipulowania jakimś przedmiotem, podczas oglądania obrazków naklejonych na kartonie lub w jakichkolwiek innych warunkach, w których jednak wrażenie nie wywołuje natychmiastowej reakcji ruchowej, ale powoduje zastanawianie się dziecka przez krótką lub nieco dłuższą chwilę, jest właśnie czynnością psychiczną, pozostawiającą po sobie wspomnienie, wiążące się w pamięci z innymi wspomnieniami. Z biegiem czasu stają się one coraz bardziej złożone, dotyczą całych sytuacji i wreszcie w pewnym okresie czasu, jak np. u Osi w jej 25 miesiącu życia — zaczynają przejawiać swoje życie bądź zupełnie niezależne, jak w całej jej drugiej wypowiedzi, bądź też jako mniej lub więcej znaczne wstawki wspomnieniowe w jej reakcjach na spostrzeżenia, jak np. w pierwszej wypowiedzi Osi wstawka dotycząca zakazu siadania na ziemi, nawet motywowanego brudzeniem rzeczy. Każde działanie fantazji dziecka, przejawiające się w jego manipulowaniu reprezentacyjnym, jest przykładem działania tych jego dynamizmów psychicznych, z których potem — gdy już te dynamizmy rozrosną się i wzmocnią w sposób dostateczny — wyrastają dynamizmy intrapsychiczne, samoczynne, działające bez żadnego spostrzegania i manipulowania przedmiotami, jako wyższy etap rozwoju fantazji. Można by ją nazwać fantazją »oderwaną» albo intrapsychiczną właśnie dlatego, że działa w świecie wyłącznie tylko samych wspomnień, które zresztą wiąże i przekształca w sposób równie dowolny, jak fantazja manipulacyjna w zabawie wiąże i przekształca przedmioty realne. Może nic w bardziej jaskrawy sposób nie świadczy o biernym, niedynamicznym charakterze całego naszego zasobu poznawczego, przejawiającym się i w procesach postrzegania, i manipulowania, i w procesach intrapsychicznych, jak właśnie ta dowolność, z jaką fantazja dziecka operuje składnikami poznawczymi, zlewa najbardziej różne przedmioty w jedną całość (synkretyzm), ożywia przedmioty martwe (animizm) i w ogóle nie odróżnia należycie świata rzeczywistości zmysłowej od świata swoich myśli. Zachodzi tu jakieś wielkie przekształcenie w psychizmach dziecka, doprowadzające do radykalnej zmiany zwłaszcza jego dawniejszego stosunku do świata zewnętrznego.

Bo, rzeczywiście, nie można sobie wyobrazić istoty nastrojonej w stosunku do otoczenia zewnętrznego bardziej realistycznie i bardziej materialistycznie niż małe dziecko w okresie życia, poprzedzającym wystąpienie pierwszych przejawów działania jego fantazji, a więc w okresie, w którym go w ogóle nie interesuje nic poza jego potrzebami ustrojowymi i poza tym, co wykracza poza zakres jego popędowości instynktowej. Mamy tutaj pod tym względem zupełną analogię z reakcjami instynktu u zwierząt. Dopiero w dalszym rozwoju psychicznym powstaje u dziecka zjawisko poniekąd paradoksalne: dziecko zatraca realizm ujmowania świata zewnętrznego, zaczyna go ujmować w sposób fantastyczny, zlewający świat zewnętrzny i własne przeżycia psychiczne w jedną całość, wskutek czego rzeczywistość, poznana zmysłowo, ulega zniekształceniu przez narastającą wewnętrzną aktywność własną dziecka, która wskutek tego na pierwszy rzut oka może się wydawać raczej jakimś krokiem wstecznym w rozwoju niż postępem. Jest jednak powszechnie znane, że to fantazjowanie dziecka jest właśnie zjawiskiem normalnym, pożytecznym i niewystępowanie jego we właściwym czasie budzi obawę, że przyczyną tego braku może być niedorozwój umysłu. Oczywiście, taki świeżo powstający nowy samoczynny dynamizm psychiczny nie może mieć początkowo żadnej większej doniosłości praktycznej, podobnie jak jej nie mają np. pierwsze nabytki poznawcze niemowlęcia, przejawiające się w radosnych reakcjach na widok karmicielki, ale jak te ostatnie są pierwszym przejawem pamięci osobniczej i powstawania pierwszych swoistych nastawień psychicznych, od których się zaczyna w ogóle przekształcanie dynamizmów instynktowych w dynamizmy już psychiczne, chociaż wciąż jeszcze zależne od wrażeń bieżących — tak samo rozpoczynające się około 3 roku życia fantazjowanie samoczynne dziecka jest przejawem tworzenia się nowych, samoczynnych dynamizmów, niezależnych od wrażeń bieżących i nie mających jeszcze żadnego znaczenia praktycznego, początkujących jednak już nową wielką erę ewolucji dynamizmów intrapsychicznych. Doprowadza to w końcu do takiego poziomu rozwoju psychicznego człowieka, który go w sposób radykalny wyróżnia od poziomu nawet najwyżej stojących zwierząt.

Okres ewolucji intrapsychicznej trwa kilkanaście lat i może być podzielony na dwa podokresy: pierwszy, trwający od 3 do 6—7 roku życia, cechuje się rozwojem pierwotnych, elementarnych dynamizmów intrapsychicznych, i drugi, trwający od 6—7 roku życia do okresu pełnoletniości, cechuje się rozwojem najwyższych dynamizmów intrapsychicznych. Pierwotne dynamizmy intrapsychiczne są więc pośrednim ogniwem rozwojowym pomiędzy okresem dziecięcych elementarnych reakcji psychicznych a okresem rozwojowo najwyższych procesów intrapsychicznych. Możemy zatem mówić o trzech podstawowych okresach ewolucji psychizmów ludzkich.

Ale jak sam charakter zjawisk psychicznych stanowi unicum w dziedzinie zjawisk biologicznych, bo nie znajduje analogii z czynnością żadnego narządu ustrojowego w organizmie, tak samo i ewolucja dynamizmów psychicznych odbywa się w życiu osobniczym w sposób zupełnie wyjątkowy, mianowicie w drodze chronogennego nawarstwiania się doświadczeń życiowych jednych nad drugimi (patrz rozdział o pamięci). Ten chronogenno-nawarstwiający mechanizm rozwoju czynności psychicznych ma znaczenie tak wielkie, że nie może ono być nigdy przecenione, a jeżeli jest niedoceniane i nieuwzględniane, to w ogóle uniemożliwia zrozumienie struktury psychizmów i ich czynności.

Marcin Autor