Kierunki neurodynamizmów

Nastawienia neuronów obwodowych, o których mówi Lapicque, a raczej nastawienia narządów obwodowych wykonawczych, zależą zatem, naszym zdaniem, nie od neuronów ośrodkowych, ale od tych złożonych wielkich dynamizmów korowych, które są odpowiednikiem tendencji psychicznych, należących do różnych stadiów rozwojowych i do różnych pięter osi mózgowo-rdzeniowej. Bez tych tendencji dążności (dynamizmów pięter wyższych) nie może powstać żadne nastawienie neuronów obwodowych, żaden ich izochronizm, a więc nie może się wykształcić żadna sprawność czynności ruchowych.

Okrężny bieg dynamizmów nerwowych w płaszczyźnie poziomej, tj. na poprzecznym przekroju tego samego piętra osi mózgowo-rdzeniowej, zdaje się istnieć na wszystkich jej piętrach, gdyż na wszystkich istnieje obustronne przewodnictwo włókien spoidłowych, wiążących prawą stronę z lewą i odwrotnie. Ale na niższych piętrach wiązania te mają znaczenie »czysto», tj. wyłącznie fizjologiczne, znaczenia zaś psychofizjologicznego zdają się nabierać dopiero na poziomie kory mózgowej.

W klasycznej fizjologii kory mózgowej nie było mowy o okrężnym biegu dynamizmów jednej półkuli do drugiej i odwrotnie, ale była mowa raczej o jednostronnym biegu dynamizmów półkuli »górującej» do półkuli »podrzędnej». Górujące stanowisko jednej półkuli nad drugą przejawiało się w asymetrycznych czynnościach korowych, a więc w afazjach czuciowych i ruchowych, w agnozjach i wreszcie w apraksjach. W tych ostatnich rola jednostronnego przewodnictwa aktywności półkuli górującej do półkuli podrzędnej przez włókna przedniej trzeciej części spoidła wielkiego występowała w sposób wyraźny, zwłaszcza w przypadkach, w których rozległe uszkodzenia tej części spoidła powodowały dyspraksję ręki lewej, co wskazywało na kierujące stanowisko półkuli lewej (u praworęcznych) nie tylko w zakresie mowy i gnozji, ale także w zakresie praksji, w zakresie kierownictwa i kontroli półkuli lewej nad ośrodkami ruchowymi półkuli prawej.

W ostatnich latach dynamiczno-ewolucyjne i całościowo-psychologiczne ujmowanie afazji, agnozji i apraksji zmieniło bardzo znacznie dawniejszą doktrynę klasyczną, o czym tutaj mówić nie możemy, poprzestając tylko na podkreśleniu, że pomimo bardzo daleko idących zmian w tych poglądach, górowanie czynnościowe jednej półkuli nad drugą, a więc asymetria czynnościowa półkul, nie tylko uległa potwierdzeniu, ale, co więcej, została rozszerzona na nowe czynności i na obie półkule.

Mamy tu na myśli badania pozostające w ścisłym związku z zagadnieniem tak zwanego »schematu ciała». Pierwsze zaburzenia schematu ciała, jeżeli pominiemy dawno znane wrażenie dalszego istnienia kończyny amputowanej, opisał pod postacią niewiedzy o ślepocie i o połowiczym porażeniu ciała G. Anton (Graz) jeszcze w r. 1899, potem J. Babiński (1914 i 1918) pod postacią zapomnienia i obojętności w stosunku do kończyn lewostronnych, wskutek czego chory nie wykonywa tymi kończynami samorzutnych ruchów ani do-wolnych, ani automatycznych, chociaż kończyny te nie są porażone. Później zespoły te i ich lokalizacje w prawym gyrus supramarginalis potwierdzili i inni autorzy (Zingerle, Graz; Potzl, Wiedeń i inni). Stwierdzono w ostatnich latach lokalizacyjne znaczenie objawu agnozji palcowej (Gerstmann, Wiedeń) i innych zaburzeń, w których możność zmysłowo-elementarna utożsamienia jest zachowana, ale zanika możność poznawania (syntezy cech) przedmiotu konkretnego, analogicznie do zanikania w afazjach możności poznawania treści słyszanego lub pisanego wyrazu-symbolu, w razie uszkodzenia lewej półkuli u praworękich.

Właściwie mówiąc, nie jest jeszcze dotąd ustalone, czym jest ten »schemat ciała», który w ostatnich latach budzi tak żywe zainteresowanie autorów. Jedni budują ten schemat z elementów dośrodkowych (kinestetycznego, dotykowego, wzrokowego), przy czym niektórzy przypisują szczególnie wielkie znaczenie współudziałowi narządu przedsionkowego (Benedek i Angyal, Węgry), w którego znaczenie dla uczuć świadomych niektórzy autorowie w ogóle nie wierzą. Inni przeciwnie, np. C. Conrad, odrzucają budowę świadomości ciała z elementów kinestetycznego, dotykowego i wzrokowego i określają schemat ciała jako »uświadomienie własnego ciała jako całości, wydzielonej z przestrzeni widzenia i działania w znaczeniu psychologii całościowej». Natomiast bodaj że wszyscy autorzy zgadzają się na to, wciąż według Benedeka i Angyal a, że w warunkach fizjologicznych całość ciała i jego części są reprezentowane w świadomości przez obraz schematyczny, mający tylko słaby stopień żywości, bezcielesny, zdematerializowany. Nie tylko Conrad, ale i inni autorzy określają zazwyczaj schemat ciała w terminach psychologicznych jako »świadomość ciała», »wewnętrzne widzenie» ciała, »wiedza o własnym ciele». Również pierwszą podstawą zaburzeń tego schematu jest »zmiana stanu świadomości».

Z naszego punktu widzenia nie istnieje możliwość topograficznego lokalizowania żadnego poszczególnego zjawiska psychicznego, ponieważ procesy psychiczne dają się lokalizować w sposób ścisły tylko w czasie, w odpowiednej »warstwie chronogennej», natomiast ich lokalizacja w przestrzeni możliwa jest wprawdzie również, ale tylko w sposób globalny, w znaczeniu lokalizacji całościowych dynamizmów wielkich narządów nerwowych (instynktowo- podkorowego, pozaczołowego i czołowego), przy czym jest rzeczą bardzo znamienną, że nawet w tej globalnej lokalizacji topogennej tkwi już z natury rzeczy implicite pewna lokalizacja w czasie, ponieważ ma charakter hierarchiczny i ewolucyjny, gdyż narządy te w biegu rozwojowym układu nerwowego kolejno obejmują kierownictwo ustroju jako całości. Należy też zaznaczyć, że topograficzne, ścisłe lokalizowanie zaburzeń schematu ciała zaczęło się rozpływać znacznie prędzej i znacznie szerzej aniżeli dawniejsze lokalizowanie afazji i agnozji, ponieważ np. Benedek i Angyal podają, że zaburzenia schematu ciała występują nie tylko w schorzeniach okolicy ciemieniowej i wzgórza wzrokowego, ale także móżdżku, a nawet rdzenia kręgowego, jako składnik strzelających bólów w wiądzie rdzenia.

Marcin Autor